Co wybrać - iPhone 14 pro Max czy iPhone 15?
Zawsze, gdy firma Apple anonsuje premierę najnowszej odsłony swojego arcydzieła, w sercach miłośników iPhone'a szybciej płynie krew i zaczyna się bitwa z myślami. Czy warto już myśleć o zmianie swojego modelu na nowszy, jakie nowości zaoferuje i czy będzie znacząco lepszy, a może udoskonalane są znów tylko drobne detale? Przyjrzyjmy się dziś pojedynkowi modeli iPhone 14 Pro Max vs. iPhone 15 - który z nich zwycięży?
Czy warto zaczekać na premierę iPhone 15 czy lepiej zainwestować w iPhone 14 Pro Max?
Debiut wersji iPhone 14 Pro Max miał miejsce we wrześniu 2022 roku, a on sam szybko stał się hitem sprzedaży - tak dużym, że w pewnym momencie wystąpił spory deficyt tego modelu na rynku. Pośrednio było to spowodowane również opóźnieniami w produkcji i dostawach komponentów elektronicznych, które jeszcze nie odzyskały stabilności i terminowości po globalnej pandemii Covid-19. iPhone 14 Pro Max Stał się więc obiektem pożądania, upragnionym przez cierpliwie czekających klientów. Jednakże gdy Apple ogłosił prezentację modelu iPhone 15 dokładnie rok później, niektórzy mogli popaść w spore dylematy - kupować iPhone 14 Pro Max dopóki jest dostępny czy zaczekać na następcę? Spójrzmy na podstawowe różnice między nimi.
W stosunku do wersji iPhone 14 model Pro Max, czyli "ten wzmocniony" miał kilka istotnych zmian - większy ekran 6,7" zamiast 6,1 " i z technologią ProMotion, nowy chip A16 Bionic z sześciordzeniowym CPU (z dwoma rdzeniami zapewniającymi wydajność i czterema rdzeniami energooszczędnymi), rozbudowany aparat fotograficzny z trzema "oczkami" zamiast dwóch i nową funkcją teleobiektywu oraz obudowę ze stali nierdzewnej zamiast aluminium.
Dlaczego o tym wspominamy przy porównaniu z iPhone 15? Otóż ta wersja wróciła do rozwiązań znanych z "czternastki" w kilku istotnych szczegółach - ekran znów nieco zmalał, co za tym idzie wymiary i waga również są mniejsze, aparat ponownie ma dwa obiektywy główne, a także powróciła w "piętnastce" charakterystyczna obudowa z lotniczego aluminium.
Czy to oznacza krok wstecz? Absolutnie nie - to po prostu kombinacja najlepszych cech poprzedników i udoskonalanie sprawdzonych rozwiązań, choć w tym miejscu warto dokładniej przemyśleć sobie czy przesiadka z iPhone 14 Pro Max na iPhone 15 będzie w naszym przypadku dobrym krokiem?
- Chwilowy brak
- Chwilowy brak
- Chwilowy brak
- Chwilowy brak
- Chwilowy brak
- Chwilowy brak
- Chwilowy brak
- Chwilowy brak
Który z modeli iPhone oferuje lepszą wydajność i innowacyjne funkcje?
Oba konfrontowane ze sobą smartfony Apple pracują na tym samym czipie A16 Bionic, który w połączeniu z intuicyjnym i szybkim systemem iOS w głównej mierze decyduje o przyjemności w korzystaniu z iPhone. Tak naprawdę o wyborze mogą zdecydować subiektywnie oceniane detale specyfikacji technicznych, gdyż analiza porównawcza tabelek z danymi obu wersji przynosi wrażenie opracowania jej metodą "kopiuj-wklej". Jest to zresztą cecha wspólna kolejnych, coraz częstszych premier od Apple, który przeprowadza wszelkie zmiany metodą małych kroków, nieustannie podążając do opracowania najlepszego modelu lecz skupiając się przede wszystkim na ogromnej sile medialnej i marektingowej pokazów swoich premierowych produktów .
Główną zmianą, wynikającą ze zmniejszenia gabarytów i odchudzenia iPhone 15 w stosunku do iPhone 14 Pro Max, jest czas pracy na jednym ładowaniu, co wpływa między innymi na nieco mniejsze możliwości odtwarzania dźwięku oraz wideo. Nieobecny jest w nim również skaner LiDAR, choć trudno oceniać na ile był on w ogóle przydatny i jak często używany przez posiadaczy Apple'a Zmienił się też dość znacząco aparat fotograficzny, a różnice pomiędzy nimi w obu modelach warto bardziej szczegółowo omówić.
Porównanie aparatów w iPhone 14 Pro Max a iPhone 15: który robi lepsze zdjęcia?
Można się zastanawiać czy zrezygnowanie z teleobiektywu i powrót do rozwiązania z dwoma obiektywami - głównym i szerokokątnym - to krok wstecz, czy po prostu rozsądna optymalizacja? Produkty Apple od dawna są cenione za jakość zdjęć, bogactwo trybów do wyboru i mnogość dodatkowych funkcji - a to się w przypadku obu modeli nie zmieniło w bezpośrednim porównaniu. Brak trzeciego obiektywu ogranicza przede wszystkim możliwości zoomu optycznego, natomiast trzeba pamiętać, że i tak oferował on tylko 12MP w stosunku do 48MP obiektywu głównego. Ale czy jest to aż taka strata?
Jeżeli ktoś oczekuje więcej możliwości ustawień, wyboru trybów i lepszych jakościowo zdjęć, na przykład w słabym oświetleniu czy nocą, to może czuć się lekko rozczarowany możliwościami nowszego wariantu. W iPhone 15 dopracowano w zasadzie tylko to, na czym tak naprawdę większości użytkowników zależy najbardziej - udoskonalone portrety z funkcją kontroli punktu i głębi ostrości, natomiast z kilku funkcjonalności zrezygnowano lub ograniczono możliwość ich ustawień. Dla miłośników fotografowania z wykorzystaniem wszystkiego "co dała fabryka" lepszą opcją wydaje się więc być iPhone 14 Pro Max - zaznaczamy jednak, że są to różnice które warto przeanalizować osobiście i zdecydować, czy będą dla nas aż tak istotne.
Jakie są różnice cenowe między iPhone 14 Pro Max i iPhone 15?
A jak prezentują się ceny tych modeli na rynku obecnie? Jako model wychodzący iPhone 14 Max Pro nie figuruje już na oficjalnej stronie producenta w katalogu cen, zaś cena wersji iPhone 15 startuje od 4699 zł. Zdziwienie zatem może wywołać porównanie cen między nimi u autoryzowanych sprzedawców, gdzie nowszy model bywa tańszy. Pamiętajmy jednak, że to nie sam wyższy numerek iPhone'a decyduje o jego cenie, a bardziej wersja i jej możliwości, sprowadzające się w tym porównaniu do istotnych sześciu literek "Pro Max".
Zaledwie rok różnicy pomiędzy premierami obu modeli nie przyniósł zaskakujących innowacji ani przełomowych rozwiązań, natomiast trzeba spojrzeć na batalię między nimi z perspektywy naszych rzeczywistych oczekiwań, u podstaw których nie leży tylko rocznik, ale też wyposażenie - trochę jak w przypadku konfigurowania wymarzonego samochodu.
Dlatego w pojedynku pomiędzy iPhone 14 Pro Max a iPhone 15 ważna jest dogrywka, w której udział wezmą nasze osobiste preferencje i subiektywne oczekiwania wobec smartfona od Apple. Jeśli jednak i ona nie przynosi rozstrzygnięcia, niech o zwycięstwie zdecydują rzuty karne - czyli trafianie w konkretne cechy modelu i ich punktowanie w celu wskazania naszego własnego zwycięzcy.