Szybkie ładowanie telefonu – oszczędność czasu czy ryzyko dla baterii?

Nowoczesne telefony obsługują wiele aplikacji jednocześnie, dlatego wymagają szybkiego procesora, dużo pamięci RAM oraz pojemny akumulator. Jeśli szukasz nowego telefonu, trudno nie zauważyć, że wiele modeli naładujemy w kilka chwil. Czy jednak te krótkie czasy ładowania w smartfonach na pewno są plusem?

Popyt na telefony z szybkim ładowaniem


Dla większości użytkowników opcja szybkiego ładowania to oszczędność czasu i wygoda. Czy nie jest to jednak zbyt duże obciążenie dla akumulatora? Na rynku urządzeń mobilnych dostępne są smartfony wyposażone w baterie o pojemności 5000 mAh, ale nie oznacza to, że żywotność ogniw w telefonach jest wyższa niż kilka lat temu.

Większa bateria to konieczność ze względu na solidne procesory i duże ekrany z lepszymi wartościami odświeżania. Im bardziej wymagające podzespoły, tym lepszy akumulator jest potrzebny.

Jednym z trendów na rynku smartfonów jest właśnie możliwość doładowania baterii w kilka chwil – nie zaś długi czas pracy na jednym ładowaniu.

Cały dzień pracy a szybkie ładowanie telefonu


Dla większości użytkowników jeden pełny dzień pracy na baterii to wynik spodziewany, raczej uznawany za standard. Jeśli urządzenie może pracować dłużej, jest to już wynik ponadprzeciętny, naprawdę dobry. Mowa o częstym użytkowaniu telefonu i obsłudze różnych aplikacji oraz korzystaniu z jego wielu funkcjonalności. Dla wielu z nas ładowanie smartfona w nocy jest nawykiem. Inni użytkownicy doceniają superszybkie ładowanie, dzięki któremu można szybko naładować smartfon w ciągu dnia – w pociągu, bibliotece, na spotkaniu czy na kawie w cukierni.

Szybkie ładowanie – świetna sprawa?


Szybkie ładowanie jest bardzo pomocną opcją, wystarczy około 30-40 minut, by naładować akumulator od zera. Sytuacje, w których jednak urządzenie rozładuje się całkowicie, a jest nam akurat niezbędne, są sporadyczne. Z kolei dni, kiedy nie mamy długo dostępu do gniazdka, zdarzają się częściej – jak wycieczki górskie lub rowerowe, podróż autem z nawigacją z telefonu czy wielogodzinna konferencja. Wtedy szybkie ładowanie może być na wagę złota, jeśli tylko znajdziemy dostęp do prądu. Trzeba tylko wiedzieć, jak ustawić szybkie ładowanie w telefonie, a po 30-40 minutach akumulator będzie w pełni gotowy do pracy.

Czy szybkie ładowanie szkodzi baterii?


Szybkie ładowanie telefonu powoduje silne nagrzewanie baterii, co może źle wpływać na żywotność ogniwa, a nawet doprowadzić – chociaż zdarza się to rzadko – do zwarcia i uszkodzenia akumulatora. Producenci urządzeń mobilnych opracowują na szczęście różne zabezpieczenia, zgodnie z nowoczesnymi standardami. Dzięki temu ryzyko przegrzania jest znacznie mniejsze. Warto też wybrać smartfon, który posiada opcję szybkiego ładowania baterii z trybem „inteligentnym”, co pozytywnie wpłynie na wydajność ogniw i bezpieczeństwo.